Opublikowany przez: Kasia P. 2016-08-26 12:58:25
Pierwsza wizyta w salonie to nowe doświadczenie w życiu małego człowieka. Obca osoba pochylająca się nad dzieckiem, dotykająca włosów ostrymi nożyczkami przed którymi cały czas przestrzegają rodzice może wzbudzać obawę, a nawet lęk.
Kolejnym trudnym etapem, zwłaszcza u chłopców, jest przekroczenie drugiego roku życia. Nasi stali klienci, którzy od najmłodszych miesięcy swojego życia bardzo dzielnie z nami współpracują podczas wizyt i chętnie siadają na fotel, wchodząc w ten okres rozwojowy przestają akceptować zabiegi fryzjerskie. Często bronią się płacząc i uciekając.
W obydwu przypadkach niezbędna jest cierpliwość, sprawność i szybkość działania oraz współpraca z rodzicem, który swoją pozytywną postawą powinien zmniejszać stres i napięcie dziecka.
Na szczęście po kilku wizytach niechęć mija. Miło patrzeć, jak dzieci z wizyty na wizytę przełamują swój strach i stopniowo czerpią przyjemność ze spotkań z fryzjerem. Na pewno pomagają w tym drobne upominki, które mali klienci otrzymują na zakończenie wizyty.
Szkoła to czas, w którym wymaga się od dzieci skupienia i uwagi. Ich samopoczucie wpływa na efekty w nauce. Wbrew pozorom, fryzura może w tym pomóc lub przeszkadzać. Dziecięce włosy często są sypkie i delikatne, ale również te gęste i ciężkie mogą przysporzyć dzieciom problemów. Opadające na twarz, wchodzące do oczu pasma łaskoczą, zasłaniają pole widzenia, opadają na zeszyt. Dzieci, zamiast koncentrować się na zajęciach co chwilę odgarniają niesforne kosmyki.
Dlatego najwygodniejsze dla dziewczynek w szkole, zwłaszcza na zajęciach sportowych, są różnego rodzaju upięcia.
Najbardziej uniwersalnym, i co ważne przy porannym pośpiechu, szybkim rozwiązaniem jest tak zwany koński ogon. Ta klasyczna fryzura świetnie sprawdza się zarówno przy włosach średnich jak i długich. Owijając pasemko włosów z kucyka w koło gumki i podpinając końcówkę pod kucykiem za pomocą wsuwki urozmaicimy tą wiecznie modną stylizację.
Jeśli mamy więcej czasu możemy wyczarować prosty warkocz dobierany, z którym po kilku próbach poradzi sobie każda mama. Rozpoczynając od czubka głowy zaplatamy warkocz dobierając na przemian pasma z prawej i lewej strony głowy. Na końcu warkocz wiążemy ozdobną gumką, która elegancko wykończy fryzurę. Takie uczesanie jest nie tylko wygodne, ale i efektowne.
Dla uczennic, które wolą jednak rozpuszczone włosy, ciekawą propozycją może być zebranie górnej ich części do wysokości ucha i podpięcie z tyłu głowy. Popularna jest również opaska, która podobnie utrzymuje włosy z dala oczu, pozostawiając rozpuszczony tył.
Część mam wybiera dla swoich córek fryzury z grzywką. Należy pamiętać jednak, że grzywka wymaga regularnego podcinania, ponieważ odrastająca wchodzi w oczy. Nawet spinki, którymi możemy przytrzymać niesforne kosmyki wymykające się z kucyka, czy warkocza często nie radzą sobie z odrastającą grzywką.
Jeśli chodzi o chłopców to mamy wybierają klasyczną elegancję, czyli cieniowany tył z lekko dłuższą grzywką lub fryzury asymetryczne z mocno podgolonymi bokami i odznaczającą się, dłuższą górą w stylu znanych piłkarzy.
Chłopcy lubią też różnego rodzaju irokezy lub bardzo krótko przystrzyżone wojskowe fryzury. Zdarza się nam również zmierzyć ze szczególnym zamówieniem małego klienta, np. fryzurą „na dinozaura”.
Coraz większym powodzeniem cieszą fryzury nowoczesne z wygoloną linią przedziałka lub dłuższą górą zapuszczaną do związania gumką przy bardzo krótkich bokach.
Tak jak w przypadku dziewczynek przy wyborze fryzury kierujmy się jednak wygodą dziecka oraz dopasowaniem fryzury do kształtu głowy i twarzy oraz rodzaju włosów, w czym pomoże fryzjer.
Tak jak w przypadku dorosłych to sprawa bardzo indywidualna. Są dziewczynki, które uwielbiają swoje długie włosy. Mimo, że codzienna pielęgnacja nie jest dla nich przyjemna, a rozczesywanie skołtunionych włosów po całym dniu biegania staje się katorgą, to niechętnie pozwalają nawet na kosmetyczne podcięcie końcówek.
Inne małe damy, stawiają na wygodę i chcą mieć włosy „jak tatuś”. Idąc na kompromis proponujemy skrócenie włosów do ucha z zachowaniem dziewczęcego kształtu fryzury. Takie rozwiązanie to duża wygoda zarówno dla dziecka podczas zabawy, czy upałów, jak i dla rodzica podczas mycia, suszenia i rozczesywania.
Najważniejsze jednak, żeby dzieci akceptowały decyzje rodziców co do fryzury, oczywiście w granicach rozsądku. W miarę możliwości warto brać pod uwagę preferencje swojej pociechy. Sami wiemy, jak wpływa na nasze samopoczucie odpowiednio dobrana fryzura.
Podstawą jest systematyczne rozczesywanie. Przede wszystkim wieczorem, gdy po całym dniu włosy są splątane, często z kołtunami. W takiej sytuacji bardzo pomoże spryskanie włosów odżywką, którą możemy stosować bez spłukiwania. Nawilżone i wygładzone za jej pomocą włosy łatwiej się rozczeszą. Dzięki temu zabiegowi rano zdecydowanie sprawniej stworzymy estetyczną fryzurę do szkoły.
Warto zwrócić uwagę na to, jak często myjemy dzieciom włosy. Podczas mycia głowy stymulujemy gruczoły łojowe co powoduje szybsze przetłuszczanie się włosów, dlatego przeprowadzajmy ten zabieg w razie potrzeby.
Zwłaszcza w pierwszych miesiącach roku szkolnego mogą pojawić się u dzieci wszy. Jest to kłopotliwa sprawa, ale nie powinniśmy się tego tematu wstydzić, a tym bardziej unikać. Okres wakacyjny, wyjazdy dzieci na obozy i kolonie sprzyjają rozprzestrzenianiu się tego problemu. Dlatego warto przeglądać głowy dzieci i w razie potrzeby zastosować kurację środkami dostępnymi bez recepty w aptece. Wskazane jest również poinformowanie wychowawczyni lub opiekunki w przedszkolu, które powinny uczulić pozostałych rodziców. Równoległa obserwacja dzieci przez rodziców i w razie potrzeby niezwłoczna reakcja pomaga szybko wyeliminować problem.
Za wywiad dziękujemy Pani
Małgorzacie Osipiuk
Prywatnie mama dwóch córek (4 i 18 lat), zawodowo właścicielka salonu fryzjerskiego Fryzurki Spod Chmurki, który już trzeci rok dba o fryzury małych, mniejszych i najmniejszych klientów.
Fryzurki Spod Chmurki to profesjonalne strzyżenie i świetna zabawa dla najmłodszych klientów. Jesteśmy salonem fryzjerskim tylko dla dzieci. Przez ponad dwa lata działalności zaufało nam bardzo wielu klientów, których pozytywne opinie motywują nas do dalszej pracy i rozwoju. Dokładamy wszelkich starań, aby każdy mały klient wychodził od nas nie tylko z nową fryzurą, ale również z uśmiechem!
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
gocha2323 2016.09.04 22:59
ja do pracy czasem chodzę w warkoczu dobieranym! bardzo mi się podoba! dziewczynki wyglądają w nim słodko!
Patrycja Sobolewska 2016.08.30 20:38
bardzo mi się podobaja ;)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.